15 Sie 2010, Nie 14:12, PID: 218809
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15 Sie 2010, Nie 14:14 przez Kasumi.)
Zgadzam się z trashem. Dobrze jest po prostu stawiać sobie jakieś cele i starać się je realizować. Ustalić "co powoduje moją niską samoocene" i następnie dążyć do wyeliminowania danego problemu, czy choćby do poprawienia tego stanu rzeczy. Jeśli coś takiego się uda, to sam ten fakt mocno dowartościowuje. Przynajmniej ja mam taką strategię ; d
ale ok, to nie zawsze łatwe, trzeba wpierw znaleźć w sobie motywację
Druga rzecz to staram się też racjonalizować pewne durne mysli, tłumaczyć sama sobie, że np. to nie prawda iż zwracam na siebie uwage; dużo innych osób też wystawia na widok swe grube nogi i się nie wstydzi ¦ D ; jacyś ludzie z którymi mam akurat styczność (w sensie - chwilową) i tak przecież o mnie zaraz zapomną, i wiele innych. W sumie pomaga
ale ok, to nie zawsze łatwe, trzeba wpierw znaleźć w sobie motywację
Druga rzecz to staram się też racjonalizować pewne durne mysli, tłumaczyć sama sobie, że np. to nie prawda iż zwracam na siebie uwage; dużo innych osób też wystawia na widok swe grube nogi i się nie wstydzi ¦ D ; jacyś ludzie z którymi mam akurat styczność (w sensie - chwilową) i tak przecież o mnie zaraz zapomną, i wiele innych. W sumie pomaga