17 Sie 2010, Wto 13:18, PID: 219060
Cytat:Przepraszam ale to co piszsz to kompletna bzdura. Samoocena to nic innego jak poczucie wlasnej wartosci ktorej dokonujesz sam. A tej oceny dokonujesz (nawet nie w pelni swiadomie) wlasnie na podstawie srodowiska w ktorym zyjesz. Nie rodzisz sie z zawyzona albo zanizona samoocena. Od dziecka to jak postrzegaja cie rowiesnicy zarowno pod wzgledem fizycznym i spolecznym , to jak jestes postrzegany i traktowany przez rodzicow, wszystkie opinie i osady na temat twojej osoby ksztaltuja to jak postrzegasz samego siebie. To jak sie postrzegasz (samoocena determinuje twoj nastroj nie odwrotnie. Prosty przyklad - ubierasz sie elegancko (czujesz sie pewniej siebie) , znajdujesz sie w dobrym towarzystwie w ktorym jestes hmm lubiany - twoje samopoczucie sie poprawia etc.
Ludzie lepsi i gorsi ? - nie bardzo rozumiem co przez to rozumiesz ale jasne ze sa ludzie lepsi i gorsi , lepsi w np matematyce sporcie gorsi w czym kolwiek innym, bogatsi i biedniejszy , brzydsi , ladniejsi. Juz w komunizmie bylo wszystko po rown Rowno mozna traktowac ludzi(baaa powinno sie no ale to juz zupelnie co inneg
Dokładnie pan mk30 bredzi tak samo jak pan klocek. Ludzie są równi jedynie pod tym względem, iż są ludźmi. Więc trzeba ich szanować. Niestety to co ci panowie bredzą to są jakieś herezje. Ludzie nie są równi i to nigdy nie zmieni się. Tak samo jak to, że jeden jest kierownikiem, a drugi nigdy nim nie bedzie. Z wielu powodów:jeden ma znajomosci, sile przebicia inny nie, jednemu naplujesz w twarz i bedzie smiał się(typowy mistrz działu, kierownik, dyrektor), drugiemu naplujesz na twarz i nie wyjdzie przez pol roku z domu. Jeden na potezna odpornosc na stres, innego załamuje najmniejsza drobnostka. Ludzie byliby równi, gdyby wszyscy wyglądali jak Brad Pitt, a w czaszce zamiast mozgu mieli próżnię. Niestety mozg każdego człowieka jest diametralnie inny. A te psychologiczne farmazony możecie sobie schować. Oczywiście psychologia jest istotna, bardzo wiele pomaga. Aczkolwiek do czasu następnej akcji i zderzenia z rzeczywistoscia(klotnia w pracy, w domu).
Wtedy psychologia sypie się, a zaczyna wchodzić charakter organiczny mozgu. Niestety często nikt sobie nie wybiera domu, przyjaciół, pracy, otoczenia, srodowiska, ponieważ to nie jest utopia tylko życie.
Co do durnego wywodu o medianie i zarobkach na poziomie 3,5 tys, to kolejne brednie. Wejdz sobie kolego na strony publicznych sluzb zatrudnienia i poogladaj wiekszosc zarobków. Większosc jest 1317-1380brutto. Ewentualnie trafia się rzadko coś 1800-2500brutto.