12 Wrz 2010, Nie 22:21, PID: 222587
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12 Wrz 2010, Nie 22:24 przez kosiarz.)
Zainteresowało mnie to, pogooglowałem i chyba chodzi o ten artykuł :
Fairchild, G. Biological Psychiatry, Oct. 1, 2008; vol 64: pp 599-606. WebMD Medical Reference provided in collaboration with Cleveland Clinic: "Mental Health: Conduct Disorder." News release, University of Cambridge.
The study appears in the Oct. 1 edition of Biological Psychiatry.
Chyba o ten chodzi, czyż nie? Nie szukałem go jeszcze i nie czytałem, więc głowy nie dam.
Kwestia, co mieli na myśli mówiąc trudna młodzież i zachowania aspołeczne. Bo coś mi się wydaje, że mogło po prostu chodzić nie o aspołecznych fobików, a raczej o aspołecznych chuliganów, u których testosteron buzuje (i na marginesie obniża poziom kortyzolu), wiecie, takich co mają wszystko gdzieś i są zbyt krótkowzroczni, żeby się czymkolwiek zestresować.
Co do mnie, zrobiłem badania. W wakacje, siedziałem w domu, zero stresów, dobra dieta itp. Poszedłem na badania i wyszło coś koło 24 ug/dl (do 19,4 jest norma). Co ciekawe, przed i podczas badania byłem najspokojniejszy od kilku miesięcy. Nawet zastanawiałem się, czy nie przyjść kiedy indziej.
(Jest to nawiasem mówiąc ciekawe z pkt widzenia psychologicznego, że kiedy dałem sobie pozwolenie na zestresowanie, byłem wyjątkowo spokojny. Muszę się nad tym bliżej zastanowić )
Niemniej, jakkolwiek byłem wyjątkowo spokojny, tak poziom kortyzolu i tak był ponad normę, niewiele, ale mówię-byłem jak mistrz zen . Strach pomyśleć, jak skacze np. podczas publicznego zabierania głosu. Ech...(no chyba, że u fobików nie skacze i zupełnie inaczej trzeba się problemowi przyjrzeć, nie wiem, poczytamy zobaczymy)
Fairchild, G. Biological Psychiatry, Oct. 1, 2008; vol 64: pp 599-606. WebMD Medical Reference provided in collaboration with Cleveland Clinic: "Mental Health: Conduct Disorder." News release, University of Cambridge.
The study appears in the Oct. 1 edition of Biological Psychiatry.
Chyba o ten chodzi, czyż nie? Nie szukałem go jeszcze i nie czytałem, więc głowy nie dam.
Kwestia, co mieli na myśli mówiąc trudna młodzież i zachowania aspołeczne. Bo coś mi się wydaje, że mogło po prostu chodzić nie o aspołecznych fobików, a raczej o aspołecznych chuliganów, u których testosteron buzuje (i na marginesie obniża poziom kortyzolu), wiecie, takich co mają wszystko gdzieś i są zbyt krótkowzroczni, żeby się czymkolwiek zestresować.
Co do mnie, zrobiłem badania. W wakacje, siedziałem w domu, zero stresów, dobra dieta itp. Poszedłem na badania i wyszło coś koło 24 ug/dl (do 19,4 jest norma). Co ciekawe, przed i podczas badania byłem najspokojniejszy od kilku miesięcy. Nawet zastanawiałem się, czy nie przyjść kiedy indziej.
(Jest to nawiasem mówiąc ciekawe z pkt widzenia psychologicznego, że kiedy dałem sobie pozwolenie na zestresowanie, byłem wyjątkowo spokojny. Muszę się nad tym bliżej zastanowić )
Niemniej, jakkolwiek byłem wyjątkowo spokojny, tak poziom kortyzolu i tak był ponad normę, niewiele, ale mówię-byłem jak mistrz zen . Strach pomyśleć, jak skacze np. podczas publicznego zabierania głosu. Ech...(no chyba, że u fobików nie skacze i zupełnie inaczej trzeba się problemowi przyjrzeć, nie wiem, poczytamy zobaczymy)