01 Gru 2010, Śro 9:18, PID: 229754
cudy2001...
Bedzie myslała o swojej przyjemności... byc może bardziej o przyjemności klienta mając w myśli że byc może przyjdzie za jakiś czas znowu, mając w pamięci jak ona się starała.
Wielokrotne orgazmy...słyszalem, tylko ze wydaje mi się (slowo klucz " wydaje mi się") ze jakieś 80% prostytutek tylko słyszało. Bowiem facet równiez musiał by się skupić na dawaniu przyjemności kobiecie... a w przypadku prostytutki bardziej zalezy mu na jego własnej przyjemności.
I jeszcze trzeba wziąśc pod uwage że facet może dziennie kochać się z 30 dziewczynami i za kazdym razem bedzie mu równie dobrze, lecz kobieta ma troszkę inaczej. Choć może jakaś cześc kobiet też, ale nie tak jak w przypadku facetów.
Czytałem wiele artów, wywiadów,reportaży o dziwkach i nie pamiętam żeby w jakimś któraś z kobiet opisywała te wielokrotne orgazmy, przyjemnośc czy coś takiego.... bardziej był to mechaniczny seks, z którego po jakimś czasie odczuwały mniej pzyjemności niż by to robiły z kimś kogo kochają, a i facetom chodzilo tylko o jedno.
Zresztą przecież tu nie ma miejsca na przyjemność, czułe pocałunki,dotyk, ect. jest tylko sex. Swoją droga nie dziwie się...
Choć to tylko moja zdanie, nie potiwerdzone badaniami i mozna z nim polemizowac.
Bedzie myslała o swojej przyjemności... byc może bardziej o przyjemności klienta mając w myśli że byc może przyjdzie za jakiś czas znowu, mając w pamięci jak ona się starała.
Wielokrotne orgazmy...słyszalem, tylko ze wydaje mi się (slowo klucz " wydaje mi się") ze jakieś 80% prostytutek tylko słyszało. Bowiem facet równiez musiał by się skupić na dawaniu przyjemności kobiecie... a w przypadku prostytutki bardziej zalezy mu na jego własnej przyjemności.
I jeszcze trzeba wziąśc pod uwage że facet może dziennie kochać się z 30 dziewczynami i za kazdym razem bedzie mu równie dobrze, lecz kobieta ma troszkę inaczej. Choć może jakaś cześc kobiet też, ale nie tak jak w przypadku facetów.
Czytałem wiele artów, wywiadów,reportaży o dziwkach i nie pamiętam żeby w jakimś któraś z kobiet opisywała te wielokrotne orgazmy, przyjemnośc czy coś takiego.... bardziej był to mechaniczny seks, z którego po jakimś czasie odczuwały mniej pzyjemności niż by to robiły z kimś kogo kochają, a i facetom chodzilo tylko o jedno.
Zresztą przecież tu nie ma miejsca na przyjemność, czułe pocałunki,dotyk, ect. jest tylko sex. Swoją droga nie dziwie się...
Choć to tylko moja zdanie, nie potiwerdzone badaniami i mozna z nim polemizowac.