20 Gru 2010, Pon 18:52, PID: 232497
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Gru 2010, Pon 18:56 przez plamka123.)
Moja fobia wygladała tak pocztakowa faza wystarczyło ze telefon zadzwonił albo ktos zapukał do drzwy to serce juz w gardrze , nawet problem z powiedzeniem sasiada dzien dobry był, fobia komunikacyjna, sklepy,tumy. Ale duzo sie zmieniło i terapia była , leki,lekarze,ale to co najbardziej mi pomgoło to wolontariat z zwierzakami,dzieciakami , terapia wstrzasowa znalazłam się na nauczaniu praktyka horror przeszłam sama siebie ale mnie duzo nauczyła . Oczywiscie leki biore dalej bo teraz to juz nadwrazliwe jelita sa wiekszym problemem niz fobia. Przezyłam swoja piersza prace po miesiacu i 2 tygodniach mnie wyrzucili bo o mało zawału nie zostałam. Teraz przynajmniej moge fukcjonowac normalnie i moja mama nie musi zamnie robic wszystkiego bo mam histerie. Duzo sie usamodzielniłam ale obawa przed trzęsieniem jest straszna.Lek pojawia głównie na studiach poprzez drżenie całego ciała i IsB