20 Gru 2010, Pon 19:25, PID: 232508
greengentleman napisał(a):Raz miałem tak, że musiałem wylać zupe do kibelka, zamyśliłem się i wylałem ją do wanny."ALE URWAŁ!"
greengentleman napisał(a):...tydzien temu poszedłem wyrzucić śmieci, nie wiem jakim cudem skręciłem do sklepu (sklep po domem) i po prostu wszedłem tam z tymi śmieciami."ALE TO BYŁO DOBRE!"
Zdarza się tak gdy jesteśmy zamyśleni. Ja często jestem zamyślony i takie rzeczy też mi się przytrafiają. Aby nie być posądzonym, że się nabijam z innych opowiem swoją historyjkę. Kiedyś kupiłem w sklepie płyn do prania. Rachunek wyrzuciłem. Potem wlazłem do innego sklepu z tym płynem w reklamówce. W drugim sklepie przypomniałem sobie o płynie który kupiłem wcześniej, gdy zobaczyłem na półce, że maja taki sam. Ze strachu, żeby nie zwracać na siebie uwagi, skasowałem ten płyn przy kasie. Zapłaciłem za ten sam płyn dwa razy. Ech, niestety bycie skrajnym introwertykiem nie rozpieszcza i wali po kieszeni.