15 Lut 2011, Wto 23:13, PID: 239653
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15 Lut 2011, Wto 23:16 przez maozedong26.)
Straszni sceptycy na tym forum ............ Oj straszni..... Co by nie napisać ,że pomogło to zaraz jakieś osądy. Tak czytam już trochę , staram się dokładnie śledzić forum mimo ,że zarejestrowałem się kilka dni temu i mogę stwierdzić ,że wyjątkowo każdy optymistyczny 'pomysł' , terapie ,lek wielu neguje , odrzuca bez spróbowania.
Wybaczcie wszyscy sceptycy ,ale ja tego nie rozumiem ( tak na logikę).
Spróbuj , sprawdź a potem się wypowiadaj , jak można inaczej polemizować no nie zrozumiem tego.
Jak napisałem ,że stosuje Ashwagandhe to nawet nie wspomniałem gdzie i od kogo kupiłem bo zaraz by było ,że reklamę robię i takie tam...
Nie robiłem nigdy Demonic Confidence czy Misji Kacpra Korzeniowskiego.
Mam 30 lat. Jako nastolatek miałem straszny problem z kontaktami z płcią piekną Bałem się czułem ogromny lęk itd Na studiach zacząłem się przełamywać w tym kierunku.
Tak czytając sobie Demonic Confidence moge śmiało stwierdzić ,że wiele z tych działań wykonywałem ( nie z taką intensywnością oczywiście). Miałem takiego kolegę który zabierał mnie na takie wypady. Przykładowo chodziliśmy po mieście i mówiliśmy cześć dziewczyną , czy inne takie zachowania stopniowo coraz bardziej śmiałe , aż do tego stopnia że po wejściu na dyskoteke na parkiet po prostu brało sie dziweczyne w ' obroty' Nieświadomie po części stosowałem Demonic Confidence. Ze skutkiem bardzo dobrym - do tej pory czuje się dość pewnie w kontaktach męsko-damskich , a kiedyś nie potrafiłem sobie wyobrazić żeby podejść do laski i zagadać czy poprosić do tańca....
Niech ktoś spróbuje wykonać ten Deminic czy Korzeniowskiego i potem napisze czy mu pomogło czy nie. Sam bym się nie odważył na wiele z tych misji
Chociaż w odpowiednim towarzystwie , kto wie
Ubaw gwarantowany
Wybaczcie wszyscy sceptycy ,ale ja tego nie rozumiem ( tak na logikę).
Spróbuj , sprawdź a potem się wypowiadaj , jak można inaczej polemizować no nie zrozumiem tego.
Jak napisałem ,że stosuje Ashwagandhe to nawet nie wspomniałem gdzie i od kogo kupiłem bo zaraz by było ,że reklamę robię i takie tam...
Nie robiłem nigdy Demonic Confidence czy Misji Kacpra Korzeniowskiego.
Mam 30 lat. Jako nastolatek miałem straszny problem z kontaktami z płcią piekną Bałem się czułem ogromny lęk itd Na studiach zacząłem się przełamywać w tym kierunku.
Tak czytając sobie Demonic Confidence moge śmiało stwierdzić ,że wiele z tych działań wykonywałem ( nie z taką intensywnością oczywiście). Miałem takiego kolegę który zabierał mnie na takie wypady. Przykładowo chodziliśmy po mieście i mówiliśmy cześć dziewczyną , czy inne takie zachowania stopniowo coraz bardziej śmiałe , aż do tego stopnia że po wejściu na dyskoteke na parkiet po prostu brało sie dziweczyne w ' obroty' Nieświadomie po części stosowałem Demonic Confidence. Ze skutkiem bardzo dobrym - do tej pory czuje się dość pewnie w kontaktach męsko-damskich , a kiedyś nie potrafiłem sobie wyobrazić żeby podejść do laski i zagadać czy poprosić do tańca....
Niech ktoś spróbuje wykonać ten Deminic czy Korzeniowskiego i potem napisze czy mu pomogło czy nie. Sam bym się nie odważył na wiele z tych misji
Chociaż w odpowiednim towarzystwie , kto wie
Ubaw gwarantowany