22 Lut 2011, Wto 16:17, PID: 240982
frezja napisał(a):Ha, nie wiedziałam że na to też jest nazwa. U mnie także częściowo to jest przyczyną, nic przyjemnego . U ciebie to jest główną przyczyną, albo wyłączną? Że jakby tego nie było, to nie byłoby też FS?Powiem ci że tak do końca nie wiem Ale myślę że chyba miało to największy wpływ na rozwój fobii społecznej ,przynajmniej u mnie .Inne czynniki też brały w tym udział.Wszystko się razem zsumowało i teraz mam problemy
Mi chyba najbardziej doskwiera to uczucie że mi się przyglądają.
Nie umiem tego wyłączyć . np.przechodzenie koło ławki gdzie siedzą ludzie, dla mnie to masakra
Fobie to moja specjalność ,jak byłem dzieckiem to wielu rzeczy się bałem.Ale o dziwo wszystkie te fobie znikły z czasem.Chyba najłatwiej leczy się fobie proste.A w fobii społecznej ,to tak naprawdę nie wiem co wywołuje ten lęk.Co jest bodźcem ?
Kiedyś sobie szedłem do domu,i w czasie drogi pomyślałem sobie tak.Kurde jak bym nie miał tych głupich lęków,to ja bym mógł wszystko Naprawdę myślę że można się tego pozbyć
Moim zdaniem nie ma rzeczy niemożliwych .