25 Lut 2011, Pią 13:02, PID: 241351
jack napisał(a):O ile mi wiadomo, to jest to np. relaksacja Jacobsona.Ale pewnie inne metody też są stosowane.
Ja odwagi bym nie miał zapisać się na jakieś sztuki walki ,ale to ze względu na fobie społeczną kiedyś chciałem się zapisać na aikido ,ale fobia zrobiła swoje .Myślę że mam bardzo dobre predyspozycje do sztuk walk
Ale lęki zmarnowały moje marzenia.
Ok, zerknęłam na tę relaksację Jacobsona i wygląda to ciekawie.
Taa, ja się zapisałam na zajęcia i szło w miarę dobrze, dopóki nie nadszedł ten moment kiedy w grupie już wszyscy się mniej więcej znali, ja oczywiście - mniej, na co zaczęli inni zwracać uwagę, zaczęły się jakieś dziwne spojrzenia etc. I dałam sobie spokój. Raz że nie wiedziałam o co im chodzi, dwa miałam przez to duży dyskomfort, tym bardziej że to byli faceci. Byłoby lepiej gdyby mi po prostu dali spokój. Ale jak już parę razy to się zauważy, to powstaje wrażenie że cały czas się na ciebie gapią, komentują za plecami nie wiadomo co. Na zajęcia chodziła ze mną inna kumpela, która też nie była bardzo wygadana, choć FS raczej nie miała. Z tego co widziałam, jej nikt się nie czepiał. I bądź tu mądry o co w tym chodzi.