11 Mar 2011, Pią 22:46, PID: 243091
Ja się właściwie przychylam do pytania agi
Też jestem (prawie)polonistką i stwierdzili, że np. nie nadaję się do tworzenia zawartości strony, a co za tym się kryje do wklepywania danych. Do sklepu też nie, ze zdjęciem trzeba było. Wszystkie teletwory odrzucam na wstępie, no i zostaję z niczym...
Żeby chociaż zaprosili mnie na rozmowę, nie, od razu out. Nie wyobrażam sobie, co dalej będzie. Ale na razie wysyłam CV, podobno trzeba ok. 100 wysłać, żeby odniosło to jakieś pozytywne skutki.
Też jestem (prawie)polonistką i stwierdzili, że np. nie nadaję się do tworzenia zawartości strony, a co za tym się kryje do wklepywania danych. Do sklepu też nie, ze zdjęciem trzeba było. Wszystkie teletwory odrzucam na wstępie, no i zostaję z niczym...
Żeby chociaż zaprosili mnie na rozmowę, nie, od razu out. Nie wyobrażam sobie, co dalej będzie. Ale na razie wysyłam CV, podobno trzeba ok. 100 wysłać, żeby odniosło to jakieś pozytywne skutki.