27 Mar 2011, Nie 8:54, PID: 245736
Witam , wiem że tu ostatni wpis był w 2010 roku - lecz zwyczajnie chcę tylko podziękować - ktoś kto założył to forum miał głowę na karu ...
Ja dopiero niedawno zdałam sobie sprawę że coś ze mną naprawdę jest nie tak tylko nie umiałam tego nazwać . Odblokowałam się przez przypadek (zresztą tak zwykle bywa ) więc teraz gdy już mam świadomość masakry, własnej duszy chcę coś z tym zrobić bo dłużej nie poradzę sobie z rzeczywistością ...Zrobiłam pierwszy najważniejszy i najtrudniejszy krok w życiu -teraz mam nadzieję będzie z górki ...
Zapisałam się na terapię na początku po to by nie zrobić innym krzywdy (adrenalina zrobiła swoje - tylko jeszcze w więzieniu mnie nie było ...) teraz czekam na dzień pierwszej wizyty - na początku bałam się jak cholera - bo muszę tam jakoś dojechać , bo obcy ludzie , bo trzeba to opowiedzieć na głos a wtedy rozsypię się na drobne kawałki ...
Termin mam na 6.- i teraz moje nastawienie jest całkowicie inne - bo chcę żyć i to LEPIEJ niż do tej pory , chcę pozbyć się raz na zawsze paru drobiazgów z własnego życia . Wiem że nie da rady zapomnieć czy wymazać ale wystarczy mi że zrozumiem ...może to jakoś pomoże mi zacząć żyć jak człowiek a nie jak ciekawostka przyrodnicza ..
Dziękuję założycielom tego forum - za wiedzę tu zgromadzoną , i za ludzi tu piszących ..
Ja dopiero niedawno zdałam sobie sprawę że coś ze mną naprawdę jest nie tak tylko nie umiałam tego nazwać . Odblokowałam się przez przypadek (zresztą tak zwykle bywa ) więc teraz gdy już mam świadomość masakry, własnej duszy chcę coś z tym zrobić bo dłużej nie poradzę sobie z rzeczywistością ...Zrobiłam pierwszy najważniejszy i najtrudniejszy krok w życiu -teraz mam nadzieję będzie z górki ...
Zapisałam się na terapię na początku po to by nie zrobić innym krzywdy (adrenalina zrobiła swoje - tylko jeszcze w więzieniu mnie nie było ...) teraz czekam na dzień pierwszej wizyty - na początku bałam się jak cholera - bo muszę tam jakoś dojechać , bo obcy ludzie , bo trzeba to opowiedzieć na głos a wtedy rozsypię się na drobne kawałki ...
Termin mam na 6.- i teraz moje nastawienie jest całkowicie inne - bo chcę żyć i to LEPIEJ niż do tej pory , chcę pozbyć się raz na zawsze paru drobiazgów z własnego życia . Wiem że nie da rady zapomnieć czy wymazać ale wystarczy mi że zrozumiem ...może to jakoś pomoże mi zacząć żyć jak człowiek a nie jak ciekawostka przyrodnicza ..
Dziękuję założycielom tego forum - za wiedzę tu zgromadzoną , i za ludzi tu piszących ..