25 Cze 2011, Sob 11:16, PID: 259358
Sądzisz, że nie ma ćwiczeń dla ludzi którzy się garbią. Ja warze 68 kg przy 185 cz wzrostu, a był taki okres że warzyłem 61. Wyrzeźbiłem trochę klatę; zamierzam dalej popracować w tym kierunku. Oprócz tego miałem też bardzo duży problem z zaakceptowaniem twarzy. Nie dość że kształty nie za bardzo mi odpowiadały to na dodatek od długiego czasu miałem olbrzymi problem z trądzikiem. Nie dość, że cała w pryszczach to na dodatek cała zaczerwieniona i przyniszczona skóra. Udało się poprawić wygląd cery. Nadal nie jest za dobrze i też zależy od dnia. Jak widzisz u mnie też pole manewru nie było za duże i wiadomo też że piękny od tego się nie stanę.
Mój paniczy lęk do kobiet udało się zniwelować dzięki wytrenowaniu sobie pewnych umiejętności. Głównie chodzi o umiejętność prowadzenia rozmowy. Fobia u mnie zaczęła się bardzo wcześnie (możliwe, że od zawsze taki byłem) przez co nie wyrobiłem sobie pewnych umiejętności.
U ciebie problemem jest to, że za dużo myślisz, a za mało działasz. Fobik ma bardzo zniekształcony obraz rzeczywistości. Nie skupiaj się za bardzo na swoich odczuciach tylko działaj.
Oprócz pracy nad wyglądem musisz zacząć rozmawiać z kobietami. Być może nie jest problemem u ciebie to, że po prostu nie umiesz rozmawiać z dziewczynami. Być może wystarczy przełamać tylko psychiczną barierę.
Pójście do psychologa nie było by złym rozwiązaniem. Zwłaszcza, że podejrzewam że może cierpisz na:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dysmorfofobia
Mój paniczy lęk do kobiet udało się zniwelować dzięki wytrenowaniu sobie pewnych umiejętności. Głównie chodzi o umiejętność prowadzenia rozmowy. Fobia u mnie zaczęła się bardzo wcześnie (możliwe, że od zawsze taki byłem) przez co nie wyrobiłem sobie pewnych umiejętności.
U ciebie problemem jest to, że za dużo myślisz, a za mało działasz. Fobik ma bardzo zniekształcony obraz rzeczywistości. Nie skupiaj się za bardzo na swoich odczuciach tylko działaj.
Oprócz pracy nad wyglądem musisz zacząć rozmawiać z kobietami. Być może nie jest problemem u ciebie to, że po prostu nie umiesz rozmawiać z dziewczynami. Być może wystarczy przełamać tylko psychiczną barierę.
Pójście do psychologa nie było by złym rozwiązaniem. Zwłaszcza, że podejrzewam że może cierpisz na:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dysmorfofobia