30 Cze 2011, Czw 12:52, PID: 260141
automatyczność napisał(a):Zmiana miejsca zamieszkania, nowa praca, nowi ludzie, otoczenie, normalne, że się boisz.To raczej nawyk ze szkoły. Zawsze trafiałem na takich, którzy lubili obrzydzić mi życie, a ja ze względu na swoją ść nie umiałem się postawić ani odpowiednio zareagować. Teraz nawet 1 osoba mająca jakieś "ale" to za dużo na moją biedną psychikę.
automatyczność napisał(a):nie jesteś nierozgarniętyChodzi o to, że często nie ogarniam co do czego, po prostu jestem zamulony, ale myślę że częściowo odpowiedzialność za to spada na stres. Jak się człowiek stresuje to może mieć kłopoty z myśleniem, a jak się cały czas stresuje to pomału wchodzi mu to w nawyk.
Na praktykach radziłem sobie średnio, na szczęście jak coś robiliśmy to zazwyczaj po dwóch i większość roboty spadała na tego drugiego, bo bardziej ogarniał. Dwa razy jednak sam coś musiałem zrobić przy maszynie i przyznam, że gdyby pewne osoby się nade mną nie zlitowały i nie pomogły, to byłoby kiepsko. Już się nawet nie będę wdawał w szczegóły, bo szkoda literek.
I ja chcę być górnikiem, ku*wa.