05 Lip 2011, Wto 23:45, PID: 261094
Jeszcze nie zdążyłam przeczytać całego wątku, mam nadzieję, że nikt się nie pogniewa, że od razu napiszę, ale po prostu muszę - temat jakby specjalnie dla mnie na miarę "skrojony" . To obecnie mój podstawowy i zatruwający żywot problem. Nie ma z czego żyć, a ja nie potrafię przezwyciężyć strachu... W jakiś sposób pomaga to, że nie tylko ja. Pozdrawiam wszystkich cierpiących na pracofobię.
Nie jestem w stanie przełamać się co do osobistego zanoszenia aplikacji, po prostu nic z tego... Ale wiem, że kiedyś trzeba. Jak dotąd "zajmuję się" jedynie rozsyłaniem CV mailem - daremnie. Skończyłam studia, po których nie mam żadnego zawodu, doświadczeniem również nie grzeszę, w mojej sytuacji nic tylko wbijanie się do pracodawców drzwiami i oknami, inaczej nie mam co marzyć o jakimkolwiek zatrudnieniu. Tymczasem siedzę przed kompem i to cała moja aktywność w tym kierunku. ops:
Safona napisał(a):Czy ktoś z Was chodził do jakichś firm/instytucji i zostawiał tam swoje CV, chociaż nigdzie nie ogłaszali, że poszukują pracowników? Jeśli tak, to jak reagowali?
Nie jestem w stanie przełamać się co do osobistego zanoszenia aplikacji, po prostu nic z tego... Ale wiem, że kiedyś trzeba. Jak dotąd "zajmuję się" jedynie rozsyłaniem CV mailem - daremnie. Skończyłam studia, po których nie mam żadnego zawodu, doświadczeniem również nie grzeszę, w mojej sytuacji nic tylko wbijanie się do pracodawców drzwiami i oknami, inaczej nie mam co marzyć o jakimkolwiek zatrudnieniu. Tymczasem siedzę przed kompem i to cała moja aktywność w tym kierunku. ops: