11 Lip 2011, Pon 13:57, PID: 261718
Nie rozumiecie chyba mnie..
Chodzi mi o to, że ja nie chce być małomówną osobą, w głębi duszy chcę tyle rzeczy powiedzieć, tylko że przez zdenerwowanie blokuje mnie i ciezko mi się rozmawia.
Jeśli bedąć małomówną dobrze bym się z tym czuła i tylko przejmowała czy to pasuje innym osobom , z którymi rozmawiam to by było Okej
A chodzi o to, że ja czuję, że tak na prawdę jestem przebojową osobą, lubie dyskoteki, bawić się itd tylko przez ciągły stres odechciewa mi się i boję sie roznych sytuacji.
Ukrywa się we mnie w ogole inna osoba tylko nie umiem swiatu tego pokazac.
Czasami gdy nie mam tego stresu mogę zrobic i zdzialac wszystko! ale o to chodzi ze rzadko tego stresu nie mam, to są tylko takie przeblyski normalnosci kiedy czuje sie dobrze i problem w tym ze co zrobic by tej normalnosci bylo wiecej..
Chodzi mi o to, że ja nie chce być małomówną osobą, w głębi duszy chcę tyle rzeczy powiedzieć, tylko że przez zdenerwowanie blokuje mnie i ciezko mi się rozmawia.
Jeśli bedąć małomówną dobrze bym się z tym czuła i tylko przejmowała czy to pasuje innym osobom , z którymi rozmawiam to by było Okej
A chodzi o to, że ja czuję, że tak na prawdę jestem przebojową osobą, lubie dyskoteki, bawić się itd tylko przez ciągły stres odechciewa mi się i boję sie roznych sytuacji.
Ukrywa się we mnie w ogole inna osoba tylko nie umiem swiatu tego pokazac.
Czasami gdy nie mam tego stresu mogę zrobic i zdzialac wszystko! ale o to chodzi ze rzadko tego stresu nie mam, to są tylko takie przeblyski normalnosci kiedy czuje sie dobrze i problem w tym ze co zrobic by tej normalnosci bylo wiecej..