05 Wrz 2011, Pon 19:48, PID: 270341
wychodzi 79. ja raczej myślę ze to nie "fobia" bo to brzmi zbyt psychopatologicznie, tylko zwykła nieśmiałość.Mylę się wg Was?
Teraz jakoś radzę sobie z tą moją nieśmiałością, ale niejako przy okazji dowiedziałam się od rodziców, ze od maleńkiego dziecka bardzo bałam się obcych. A ta okazja to... rozmowa o moim dwuletnim synku który jest straszliwie nieśmiały i zagubiony w większym towarzystwie. Chyba to jednak kwetsia genów. A może to ja projektuje na Małego swoje lęki. Wszelkie mądre spostrzeżenia mile widziane:-)
Teraz jakoś radzę sobie z tą moją nieśmiałością, ale niejako przy okazji dowiedziałam się od rodziców, ze od maleńkiego dziecka bardzo bałam się obcych. A ta okazja to... rozmowa o moim dwuletnim synku który jest straszliwie nieśmiały i zagubiony w większym towarzystwie. Chyba to jednak kwetsia genów. A może to ja projektuje na Małego swoje lęki. Wszelkie mądre spostrzeżenia mile widziane:-)