12 Wrz 2011, Pon 15:11, PID: 271433
miałam, mam sporo lęków. niedorzeczne(tak mi sie wydaje) lęki trochę mi przeszły- np. strach przed mieszkaniem w wieżowcu, strach przed prądem np. z włączonej suszarki do włosów , zabawne troche ale jak dla mnie były przerażające. inne związane chyba z układem pokarmowym??? tzn. wystarczy że mnie zemdli już wydaje mi sie ,że to rak, nie wiem -generalnie jakaś choroba śmiertelna. co śmieszne byłam bardzo chuda, ale nie miałam problemów z jedzeniem, nigdy sie nie odchudzałam, nie wiem skąd ten lęk.
i lęk który odczówam teraz, chyba najgorszy. jestem przeziębiona, złamało mnie i wydaje mi sie ,że to koniec. że to nie jakaś zwykła grypa tylko nie wiem- taki stan przed śmiercią??? boję sie przeziębić, bo każdy mój katar kończy sie lękami, paniką, strachem, rozżaleniem, płaczem i oczywiście benzo.
inne lęki : nie czytam ulotek o lekach( kiedys przeczytałam i zostałam skierowana w konkretne miejsce )
nie prasuje: kupuje ubrania z materiałów niegniotących sie, stanie nad deską od prasowania i para z żelazka... od razu łapią mnie duszności
reszty nie pamiętam na szczęście
i lęk który odczówam teraz, chyba najgorszy. jestem przeziębiona, złamało mnie i wydaje mi sie ,że to koniec. że to nie jakaś zwykła grypa tylko nie wiem- taki stan przed śmiercią??? boję sie przeziębić, bo każdy mój katar kończy sie lękami, paniką, strachem, rozżaleniem, płaczem i oczywiście benzo.
inne lęki : nie czytam ulotek o lekach( kiedys przeczytałam i zostałam skierowana w konkretne miejsce )
nie prasuje: kupuje ubrania z materiałów niegniotących sie, stanie nad deską od prasowania i para z żelazka... od razu łapią mnie duszności
reszty nie pamiętam na szczęście