12 Paź 2011, Śro 17:30, PID: 275285
Mam za sobą jedną "konkretną" próbę, ale byłam naćpana i w ostatniej chwili zmądrzałam... inne nie były tak poważne, że tak powiem.. Czasem mam myśli samobójcze, ale w tej chwili mniej i nie są zbyt poważne, dosyć dużo dały mi leki.. Tylko k*** najgorsze jest to, że nie mam tak jak inni, którzy po prostu chcieliby uciec od problemów, albo, żeby ich życie wyglądało inaczej, jak ja chcę się zabić, to po prostu chcę, bo mam dosyć i nie chce mi się żyć, bo myślę, że nie umiem żyć i życie jest nudne, po prostu nie chcę mi się żyć.. Na szczęście w tej chwili już nie mam takich bzdurnych myśli, między innymi ze względu na rodzinę właśnie, bo wiem, że zraniłabym ich, warto jednak w takich sytuacjach iść do jakiegoś specjalisty i brać leki..