16 Paź 2011, Nie 12:02, PID: 275781
Sugar napisał(a):Ja rozkminiam nawet co czuł rozjechany jeż. I właściwie nie widzę w tym nic złego. A jeśli komuś to nie pasuje, to trudno, nie musi tego czytać.
Ja nawet bardziej rozkminiam co czuł rozjechany jeż, niż to co czuje prostytutka.
Moze dlatego że bardziej boli mnie cierpienie zwierząt niż ludzi.
Zreszta prostytuka zazwyczaj nie cierpi, trudno zeby jeszcze sie martwic o to czy miala orgazm czy nie...
Poza tym jeż nie miał prawa wyboru drogi życiowej, a prostytutka w 99,9% miałą prawo wyboru. Co wiecej (zazwyczaj) nikt jej siłą w zawodzie nie trzyma. Łatwe pieniadze za bardzo kuszą i latwo sie do nich przyzwyczaic...
swoja drogą nigdy nie korzystałem i korzystac nie będę