11 Gru 2011, Nie 23:16, PID: 283036
Myśli samobójcze to moja codzienność od kilku lat. Jeszcze żyję ponieważ jestem zbyt leniwy żeby podjąć działanie w kierunku przemienienia myśli w czyny. Sprawa jakaś taka zbyt kłopotliwa , a po za tym znalazłbym się pośmiertnie na jakiś czas w centrum uwagi (nieprzyjemna sytuacja dla fobika). Czasami dochodzę do wniosku że już i tak od dawna nie żyję , więc po co zadawać sobie zbędny trud.