20 Gru 2011, Wto 22:13, PID: 284567
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Gru 2011, Wto 22:16 przez Sosen.)
Pewnie inaczej byś na to patrzał, gdybyś potrafił żyć. A tak możesz się mamić takimi bredniami o życiu po życiu i nigdy nie dążyć do przeżycia życia, które masz.
Acha, i nie mam na myśli życia tylko dla przyjemności, po najkrótszej linii oporu, przynajmniej tak nie myślę. Myślę, że można przeżyć wartościowe i pełne życie, nie zachodząc ani razu do kościoła.
Acha, i nie mam na myśli życia tylko dla przyjemności, po najkrótszej linii oporu, przynajmniej tak nie myślę. Myślę, że można przeżyć wartościowe i pełne życie, nie zachodząc ani razu do kościoła.