05 Sty 2012, Czw 20:16, PID: 287336
Dokładnie. Można tak sobie umoralniająco gadać że samobójstwo to tchórzostwo itd, że zabicie siebie to w ogóle bułka z masłem, ale prawda jest taka że trzeba przełamać jakieś najbardziej podstawowe instynkty i przy okazji wyłączyć jakiegoś takiego wewnętrznego ludzkiego firewalla. Poza tym to nie takie proste ani bezbolesne. Niektórzy myślą że jak zjedzą pół opakowania alpra czy antydepresantu to trafią po tym prosto do bozi, a prawda jest taka że choćby zjedli cały i na dokładkę zapili wódą to szanse na zgon mają nikłe (dużo większe na zbłaźnienie się)