09 Mar 2012, Pią 2:35, PID: 294346
Przepraszam, jestem tu nowy i nie chcę sie wymądrzać, ale czasem czytujac na podobnych forach podobne odpowiedzi jak te niektórych tutaj zastanawiam sie, co oni tu robia? I nie hcodzi mi o to, by sie nad dziewczyna poużalać i jej tylko współczuć i pogłaskac po głowie przez swiatłowody. Ale.. hmm.. ostatnio w wywiadzie o tej katastrfie kolejowej jakis prof. fajnie okreslił tego typu odpowiedzi - typowe w sumie odpowiedzi, zwyjkle bliskich, nei majacych ochoty słuchac wyłączających się po minucie.
doskonale rozumiem przezycia i emocje tej osoby i choc sam zaczynam dopiero taka droge to moge juz chyab doradzic jedno - szukaj pomocy, im wczesniej tym lepiej. bo zmarnujesz kolejne lata, które potencjalnie mogą przynieśc zmiany...
doskonale rozumiem przezycia i emocje tej osoby i choc sam zaczynam dopiero taka droge to moge juz chyab doradzic jedno - szukaj pomocy, im wczesniej tym lepiej. bo zmarnujesz kolejne lata, które potencjalnie mogą przynieśc zmiany...