18 Mar 2012, Nie 0:31, PID: 295222
Witam,
chciałbym na początek powiedzieć,że cieszę się z powodu znalezienia strony dla lękliwych.Otóż moje życie było bardzo pogmatwane,ponieważ nie radziłem sobie w nim z powodu mojej wstydliwości.Nie znalazłem dla siebie jakiegoś sposobu albo leku by zlikwidować ją.Były nie raz w moim życiu takie sytuacje,że nie miałem chęci do działania,czułem się bardzo źle,fatalnie.Powodem była moja wstydliwość /czerwienienie się/. Chciałem być zawsze odważny,móc swobodnie wypowiadać się w towarzystwie-marzyłem o tym!Denerwowałem się,byłem zły na siebie,że nie potrafię normalnie rozmawiać bez żadnego skrępowania.Dla przykładu, konkretna sytuacja z życia wzięta:w klasie /podstawówka/ w czasie lekcji,chyba była to godzina wychowawcza,pani wychowawczyni pyta nas gdzie zamierzamy iść po szkole podstawowej.Proszę sobie wyobrazić mnie, oczekującego na moją kolejkę,kiedy będę musiał się wypowiedzieć przed całą klasą.Chciałem wtedy się zapaść pod ziemię, ewentualnie uciec z klasy.Czułem się wtedy na prawdę fatalnie,czułem się do niczego.Podobnie było w szkole średniej.Proszę mi wierzyć,że ta moja nieśmiałość bardzo zaważyła na moim życiu,na jakości mojego życia.Nigdy nie pogodziłem się z tym.Uważam do dzisiejszego dnia, że jestem,przepraszam,do d*py.Bardzo byłem zdołowany po tych sytuacjach.A tak bardzo chciałem się wypowiadać bez żadnego krępowania,a przede wszystkim czerwienienia się,bo to mój największy problem.Gdybym mógł, to bardzo chętnie poddałbym się operacji twarzy, zmieniając jej skórę ,żeby tylko nie było widać tych zewnętrznych objawów wstydzenia.Uważam,że z tego powodu moje życie nie jest takie jakie powinno być.W towarzystwie jestem smutasem.A tak na prawdę to nie szukam za bardzo towarzystwa.Natomiast bardzo chciałbym umieć znaleźć się w towarzystwie.Nie mogę się pogodzić,że jestem takim facetem,oceniam się,że jestem beznadziejny.Uważam,że jestem przez to złośliwy,niemiły dla innych.Nikomu się nie zwierzałem.Pierwszy raz piszę na tej stronie.Piszę dlatego,bo nie chciałbym, żeby mój syn też miał problemy w życiu z tego powodu.A zauważyłem niestety już pewne oznaki u niego, spowodowane tym,że jest też wstydliwy.Jestem wściekły,że coś takiego mnie spotkało!
chciałbym na początek powiedzieć,że cieszę się z powodu znalezienia strony dla lękliwych.Otóż moje życie było bardzo pogmatwane,ponieważ nie radziłem sobie w nim z powodu mojej wstydliwości.Nie znalazłem dla siebie jakiegoś sposobu albo leku by zlikwidować ją.Były nie raz w moim życiu takie sytuacje,że nie miałem chęci do działania,czułem się bardzo źle,fatalnie.Powodem była moja wstydliwość /czerwienienie się/. Chciałem być zawsze odważny,móc swobodnie wypowiadać się w towarzystwie-marzyłem o tym!Denerwowałem się,byłem zły na siebie,że nie potrafię normalnie rozmawiać bez żadnego skrępowania.Dla przykładu, konkretna sytuacja z życia wzięta:w klasie /podstawówka/ w czasie lekcji,chyba była to godzina wychowawcza,pani wychowawczyni pyta nas gdzie zamierzamy iść po szkole podstawowej.Proszę sobie wyobrazić mnie, oczekującego na moją kolejkę,kiedy będę musiał się wypowiedzieć przed całą klasą.Chciałem wtedy się zapaść pod ziemię, ewentualnie uciec z klasy.Czułem się wtedy na prawdę fatalnie,czułem się do niczego.Podobnie było w szkole średniej.Proszę mi wierzyć,że ta moja nieśmiałość bardzo zaważyła na moim życiu,na jakości mojego życia.Nigdy nie pogodziłem się z tym.Uważam do dzisiejszego dnia, że jestem,przepraszam,do d*py.Bardzo byłem zdołowany po tych sytuacjach.A tak bardzo chciałem się wypowiadać bez żadnego krępowania,a przede wszystkim czerwienienia się,bo to mój największy problem.Gdybym mógł, to bardzo chętnie poddałbym się operacji twarzy, zmieniając jej skórę ,żeby tylko nie było widać tych zewnętrznych objawów wstydzenia.Uważam,że z tego powodu moje życie nie jest takie jakie powinno być.W towarzystwie jestem smutasem.A tak na prawdę to nie szukam za bardzo towarzystwa.Natomiast bardzo chciałbym umieć znaleźć się w towarzystwie.Nie mogę się pogodzić,że jestem takim facetem,oceniam się,że jestem beznadziejny.Uważam,że jestem przez to złośliwy,niemiły dla innych.Nikomu się nie zwierzałem.Pierwszy raz piszę na tej stronie.Piszę dlatego,bo nie chciałbym, żeby mój syn też miał problemy w życiu z tego powodu.A zauważyłem niestety już pewne oznaki u niego, spowodowane tym,że jest też wstydliwy.Jestem wściekły,że coś takiego mnie spotkało!