09 Kwi 2012, Pon 19:05, PID: 297972
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09 Kwi 2012, Pon 19:06 przez Itsuu.)
Doskonale się przyzwyczaiłam do spędzania czasu samemu. Nie wyobrażam sobie teraz (choć kiedyś to było dla mnie normalne) spotykać się z kimś kilka razy w tygodniu po szkole. Przyznam też, że mam samotniczą naturę,
Dla mnie ludzie są takim "zjawiskiem przemijającym". Dzisiaj są tacy, jutro będą inni. Mój brak przyzwyczajania się do osób może też mieć źródło w przeprowadzkach czyli bardzo nagłych zmianach środowiska. Zabawne, kiedy się przeprowadzałam nie potrafiłam sobie wyobrazić, jak to bd bez moich starych przyjaciół itd. Ale jakoś leci i po skończeniu średniej szkoły będzie pewnie podobnie.
Dla mnie ludzie są takim "zjawiskiem przemijającym". Dzisiaj są tacy, jutro będą inni. Mój brak przyzwyczajania się do osób może też mieć źródło w przeprowadzkach czyli bardzo nagłych zmianach środowiska. Zabawne, kiedy się przeprowadzałam nie potrafiłam sobie wyobrazić, jak to bd bez moich starych przyjaciół itd. Ale jakoś leci i po skończeniu średniej szkoły będzie pewnie podobnie.