29 Maj 2012, Wto 23:44, PID: 303237
uno88 napisał(a):Mężczyzna ,który nie porzuca chorej żony robi to z biologicznej potrzeby opiekowania się ,a kobieta ,która nie zostawia kalekiego ,niedołężnego męża robi to bo boi się napiętnowania społecznegoWięc po co dany mężczyzna czy kobieta zawierali związek...? Żeby być fajnymi? Co ludzie powiedzą? I że niby w razie choroby zajmują się tym drugim ze współczucia? A jeśli nie mieliby takich biologicznych czy społecznych skrupułów to powinni porzucić, bo się zepsuło? O.o Nie rozumiem tego w ogóle, dla mnie to czysty nonsens. Jeżeli ktoś nie wierzy w miłość to nie wiem dlaczego miałby być w związku.
A co do tematu to chyba większość z panów nie zrozumiała pytania w ogóle... Być może autorce i to chodziło o czym tu mowa, ale to jest i tak błędna interpretacja. Aż by się chciało zaśpiewać: Gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy? Straszliwy brak szacunku z niektórych postów wyczuwam. Przecież tu nie chodzi o kupowanie biżuterii za 100 tysięcy ani nie o usługiwanie na każdym kroku o.O Poświęcenie mimo wszystko też nie jest dobre, bo to fanatyzm, a nie miłość.