07 Cze 2012, Czw 13:17, PID: 303970
No właśnie. Nikomu nie polecam samobójstwa jako drogi ,ale nie wiem skąd się biorą "uwrażliwieni" mający czelność oceniać drugą osobę pod względem moralności itd. nic o niej nie wiedząc, nigdy nie będąc w jej butach i nigdy nie przeżywających tego co ta osoba. Bardzo wygodnie z perspektywy własnej d*py oceniać i osądzać wszystkich wokół. Jedna rada to nie przejmować się tego typu ludźmi i spróbować obiektywnie podejść do własnego życia. Może odnajdziemy jakieś inne rozwiązanie ?