08 Wrz 2012, Sob 19:42, PID: 315607
ja to jestem harcorowa xD
odkąd poszłam na studia, coraz częściej wchodzę w sytuacje, które mnie tak naprawdę stresują, typu spotkania z mniej znanymi osobami, zagadywanie kogoś w jakiejś sprawie lub tak po prostu, skrzykiwanie ludzi na spotkanie itd. mimo że jest we mnie na szczęście duża poprawa to i tak za każdym razem przed dokonaniem tych rzeczy czuję się zestresowana, a czasem jak już do nich dojdzie, to przez dłuższy czas ciężko mi się wyluzować. ale mam nadzieję, że z czasem, jak jeszcze częściej będę się tak "rzucać na głęboką wodę" to mi w końcu przejdzie
odkąd poszłam na studia, coraz częściej wchodzę w sytuacje, które mnie tak naprawdę stresują, typu spotkania z mniej znanymi osobami, zagadywanie kogoś w jakiejś sprawie lub tak po prostu, skrzykiwanie ludzi na spotkanie itd. mimo że jest we mnie na szczęście duża poprawa to i tak za każdym razem przed dokonaniem tych rzeczy czuję się zestresowana, a czasem jak już do nich dojdzie, to przez dłuższy czas ciężko mi się wyluzować. ale mam nadzieję, że z czasem, jak jeszcze częściej będę się tak "rzucać na głęboką wodę" to mi w końcu przejdzie