15 Wrz 2012, Sob 1:00, PID: 316419
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15 Wrz 2012, Sob 1:07 przez haraczu.)
Nie umiem rozmawiać na temat samobója, a jednocześnie smuci mnie to, co czytam. Nie wiem, co powiedzieć/napisać, kiedy sam borykam się z podobnymi problemami. Może lepiej milczeć?
Też brakuje mi celu, albo konkretniej pasji do działania czy to w konkretnym celu, czy takiej pasji po prostu, która z kolei wiąże się z radością życia. Pewien mądry ktoś dał mi radę, aby działać pomimo braku chęci, na siłę. Nie jest to żadne panaceum, ale parokrotnie pomogło mi w pewnym stopniu przełamać to błędne koło depresji.
@Anna
Może zdecydujesz się wpaść kiedyś na spotkanie fobików? Może akurat będziesz się w tym towarzystwie dobrze czuła i choć odrobinę przyczyni się to do poprawy nastroju.
Też brakuje mi celu, albo konkretniej pasji do działania czy to w konkretnym celu, czy takiej pasji po prostu, która z kolei wiąże się z radością życia. Pewien mądry ktoś dał mi radę, aby działać pomimo braku chęci, na siłę. Nie jest to żadne panaceum, ale parokrotnie pomogło mi w pewnym stopniu przełamać to błędne koło depresji.
@Anna
Może zdecydujesz się wpaść kiedyś na spotkanie fobików? Może akurat będziesz się w tym towarzystwie dobrze czuła i choć odrobinę przyczyni się to do poprawy nastroju.