20 Wrz 2012, Czw 19:52, PID: 317168
Mam postawę roszczeniową wobec swojego układu nagrody. Przyłapałaś mnie. Wobec nerek ,serca i płuc również ,ale pójdę na kompromis i odpuszczę wątrobie. Od dziś ma wolne. Chyba co innego rozumiemy przez satysfakcję. Nauczyłem się ją dostrzegać w wielu małych rzeczach w ciągu każdego dnia i gdyby jej nie było to nie chciałoby mi się rano wstawać z łóżka bo nie miałbym po co. Po za tym nie wierzę ,że istnieje trwała satysfakcja. Każda zniknie stosunkowo szybko. Nawet jeśli jej było bardzo dużo na początku.