07 Paź 2012, Nie 0:27, PID: 319264
jarzebinka napisał(a):Najprościej mówiąc, jestem poza domem, czuję się dziwnie nie tylko dlatego że wokół są ludzie, ale też wkurza mnie moje ubranie, uwiera, duszno mi, nie mogę oddychać, wariactwo na całego, dobranoc.
Stres sprawia, że wszystko cię bardziej drażni. Tak chyba ma każdy gdy nie ma wyraźnych zagrożeń z zewnątrz to szuka przyczyn stresu w tym co ma najbliżej. Nie wiem czy po to można podpiąć nerwicę natręctw. Ja np. dziwnie się czuję w garniturze i koszuli zapiętej na ostatni guzik. Z jednej strony taki ubiór nie jest wygodny a z drugiej człowiek czuje się lepiej.
Było kiedyś takie doświadczenie na 2 grupach studentów. Mieli do wykonania zadanie w tłumie (jakieś ankiety). Grupom tym dano jednakowe białe fartuchy laboratoryjne. Z tym, że jednej grupie powiedziano, że są to fartuchy dla lekarzy a drugim, że są to fartuchy dla pracowników zakładów mięsnych. Jak myślicie, która grupa była bardziej wydajna?
uno88
Potwierdzenie tezy na temat powiązania komunikacji ('chcę byś w 100% dokładnie zrozumiał co chcę przekazać"), kontroli i lęku znalazłem jakiś czas temu w książce o osobowości unikającej. Myślę, że jest to bardzo bliskie prawdy.