05 Lis 2012, Pon 18:04, PID: 323753
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05 Lis 2012, Pon 18:08 przez trash.)
No tak, tłumaczenie (przed samym sobą) swojej dupowatosci tym, że mam przecież bardziej pod górkę, czy po prostu "gorzej" (tzn zakładam że tak jest na potrzeby uzyskania "auto-rozgrzeszenia").
Ale z drugiej strony ktoś to miał rzeczywiście łatwiej, może podbudowywać swoją samoocenę kosztem innych, tym że zmusił się do pracy (btw co za słowo obleśne) nad sobą ... a inni którzy się nie zmusili są dalej żałosnymi frajerami (bez uwzględnienia że faktycznie mogli mieć gorzej).
Ale z drugiej strony ktoś to miał rzeczywiście łatwiej, może podbudowywać swoją samoocenę kosztem innych, tym że zmusił się do pracy (btw co za słowo obleśne) nad sobą ... a inni którzy się nie zmusili są dalej żałosnymi frajerami (bez uwzględnienia że faktycznie mogli mieć gorzej).