12 Gru 2012, Śro 0:36, PID: 329906
Z ludźmi "dalszymi" mam trochę problem, bo o ile jakieś bezpieczne tematy dość szybko znajduję, to strasznie mnie taka szmaciana gadka męczy i mam jakieś poczucie, że oni to WIEDZĄ... I mam poczucie że marnuję czas. Niby umiem ględzić bez zobowiązań (niestety to niesamowicie przydatna i ważna umiejętność) ale nie znaczy że to lubię.
Troszeczkę jest mi przykro, że tylko przed małą grupą ludzi mogę i umiem się tak naprawdę otworzyć. Zdaję sobie sprawę, że to też kwestia trochę niecodziennych zainteresowań, ale jakoś zawsze znajduje się ktoś, kto podziela chociaż ich część. Moim głównym problemem jest chyba to że się boję, że powiem za dużo albo coś niepotrzebnego
Troszeczkę jest mi przykro, że tylko przed małą grupą ludzi mogę i umiem się tak naprawdę otworzyć. Zdaję sobie sprawę, że to też kwestia trochę niecodziennych zainteresowań, ale jakoś zawsze znajduje się ktoś, kto podziela chociaż ich część. Moim głównym problemem jest chyba to że się boję, że powiem za dużo albo coś niepotrzebnego