15 Gru 2012, Sob 20:31, PID: 330376
Nie wiem czy można wrzucać do jednego worka "lenistwo" i "trudność w zmuszeniu się do czegokolwiek" Choć granica między tymi dwoma pojęciami jest bardzo cienka. Lenistwo z pewnością dotyczy każdego, niechęć do robienia czegokolwiek to już poważniejszy problem. Ja sama często wiem, że coś muszę, a nie robię. Najsmutniejsze jest to, że w ogóle się tym nie przejmuję, ot taka myśl "i co z tego?". Jak już zrobię to ok. Jeśli nie - też dobrze. Brak mi czasem kopa do działania.