17 Sty 2013, Czw 11:24, PID: 334360
shalafi napisał(a):To znaczy - jest niezręczne, bo dla nieśmiałych wszystko jest niezręczne. Ale Wy sugerujecie, że nie należy go zadać. Jeśli dziewczynie zależy, to w jaki lepszy sposób dowie się, na czym stoi? Jak inaczej pozna (bądź chociaż podejmie nieudaną próbę poznania) prawdę, nie pytając?zgadzam sie... ale to pytanie po prostu niefajne, bo nie wiadomo jaka intencja sie za nim kryje.
Taki jest właśnie problem fobików, niekończąca się rozkmina co wolno a o co nie wolno zapytać. U śmiałych pytanie jest instynktowne. Nie wiem czegoś - pytam. I nikt od tego nie umiera. Czasem tylko wychodzi jakaś niezręczna sytuacja i ktoś może się czasowo obrazić, ale to przecież nie koniec świata.
Nie powinno się zadawać pytań wyrażających chamskie lub lekceważące nastawienie do drugiej strony. W zadaniu osobistego pytania, w rozmowie w cztery oczy, nie widzę problemu. Tym bardziej, że w przypadku nad którym debatujecie/debatujemy, znajomość jest długotrwała.
przeciez rownie dobrze mozna by zadac to pytanie, gdyby komus zalezalo na przyjazni, a nie na romantycznym zwiazku.
no i to jest tak naprawde zwalanie 'ciezaru' odpowiedzi na druga strone.
ktos niesmialy moglby sobie wyobrazic 'przerzajaca' sytuacje, gdy odpowiada na takie pytanie 'kocham cie od pierwszego wejrzenia!', a po drugiej stronie widzi konsternacje 'yyyy, ale mi chodzilo o to czy jestem dla ciebie wazna kolezanka..'
lol
dlatego mowimy zeby viola dawala sygnaly (tak te sygnaly, a nie jakies inne), albo nawet niech mowi wprost, jesli inaczej sie nie da, ale niech nie pyta tak na okolo