18 Mar 2013, Pon 22:33, PID: 343636
Ja tylko niektórym mogę normalnie patrzeć w oczy. Najłatwiej wtedy, kiedy kogoś nie znam i nie ważne jest dla mnie co ta osoba sobie o mnie myśli. Gorzej ze znajomymi, najgorzej kiedy jestem z tym kimś sam na sam, i rozmowa w cztery oczy... Wstyd mi, jak wbijam wzrok gdzieś w ścianę, z tą moją miną pt. "odwal się", kiedy ktoś do mnie coś mówi i to musi wyglądać jakbym miała tą osobę gdzieś. No a właśnie jest zupełnie odwrotnie...