05 Maj 2013, Nie 19:37, PID: 349674
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05 Maj 2013, Nie 19:38 przez Floyd.)
To chyba wynika z tego, że jest typ faceta, który kobietę vel partnerkę vel samicę traktuje jako wielofunkcyjną maszynkę kopulująco-gotująco-sprzątającą, która jest im głównie do tego potrzebna, no a przede wszystkim do bycia prawdziwym facetem, który to ma swoją samicę, a oprócz niej (no i mamusi i ewentualnie córki) nie potrzebuje żadnych innych kobiet w swoim życiu, wystarczą mu kumple do piwka i meczyku No ale nie każdy facet jest taki przecież