11 Wrz 2013, Śro 8:42, PID: 363050
Zas napisał(a):A więc problemy, począwszy od budowania sobie podstaw do polubienia siebie, jeszcze się nie lubiąc, a skończywszy na tym, co robić, jeśli naszym jedynym problemem nie jest fobia?
Wtedy też terapia, ale bardziej długotrwała (o 3 miesięcznej można zapomnieć). Wycelowana bardziej na zaburzenia osobowości, aniżeli na lęk społeczny. Co ciekawe, również w takich przypadkach za najskuteczniejszą jest uznawana CBT, aczkolwiek pewnie z intensywniejszą częścią poznawczą, niż behawioralną. Tyle w teorii, a w praktyce ciężko pogodzić się z tą nieodzowną potrzebą utopienia kupy kasy, czasu i wysiłku, jedynie po to, aby zbliżyć się do poziomu przeciętnego Kowalskiego. Ta, miało być optymistycznie, a wyszło jak zawsze