22 Sty 2014, Śro 15:40, PID: 377652
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Sty 2014, Śro 16:04 przez czerwony kotek.)
leczę się u psychiatry na bpd i chodzę na psychoterapię... udało mi się wyjść z domu i roznieść trochę cv... wypożyczyłam też z biblioteki jakąś pieprzną książkę... jutro kolejne zadanie: muszę jakoś wyjść i doładować kartę mzk...
praca kelnerki byłaby tylko po to aby zarobić na podyplomówkę, chcę pracować z dziećmi, w jakimś przedszkolu albo jako nauczycielka klas 1-3... na praktykach z dziećmi mi się super pracowało, nie zapomnę też jak dzieciaczki z klas 1-3 się do mnie tuliły na oczach wszystkich na tej dłuższej praktyce... jakoś nauczycielom to nie przeszkadzało, było to znane mi środowisko i myślę że byłam tam lubiana...
kelnerki się nie boję, moja fobia społeczna nie jest bardzo silna, mam jazdy przed wyjściem z domu że ktoś będzie się ze mnie śmiać - nie należę do chudzielców, jestem gruba...
praca kelnerki byłaby tylko po to aby zarobić na podyplomówkę, chcę pracować z dziećmi, w jakimś przedszkolu albo jako nauczycielka klas 1-3... na praktykach z dziećmi mi się super pracowało, nie zapomnę też jak dzieciaczki z klas 1-3 się do mnie tuliły na oczach wszystkich na tej dłuższej praktyce... jakoś nauczycielom to nie przeszkadzało, było to znane mi środowisko i myślę że byłam tam lubiana...
kelnerki się nie boję, moja fobia społeczna nie jest bardzo silna, mam jazdy przed wyjściem z domu że ktoś będzie się ze mnie śmiać - nie należę do chudzielców, jestem gruba...