28 Sty 2014, Wto 1:33, PID: 378474
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28 Sty 2014, Wto 1:34 przez Zasió.)
Tego producenta sucharów, który ostatnio zdetronizował niemal wszystkie najbardziej żałosne polskie kabarety ze Skeczami Meczącymi, ŁowcamiKropkaBe i resztą systematycznie obniżającej loty hałastry? I pewnie chciałby podbić rynek suchych przekąsek, ale jest za cienki i monopolistom nie podskoczy.
Pamiętam jak majac te kilka-wczesne kilkanaście lat czekało się na jakiś nowy program akbaretowy albo dwa czy trzy festiwale do roku i chłonęło się zazwyczaj świetny, błyskotliwy mniej lub bardizej, ale zazwyczaj naprawdę świetny humor, a wiele skeczy pamięta do dzisiaj. Najlepsze lata Konia Polskiego, KMN, Ciach... A teraz? Niestety nie umiem i niespecjalnie lubię serfować po falach YT, ale amerykanscy i brytyjscy stand-uperzy nie tylko biją na głowę tych polskich, którzy nei istnieją, więc zadanie jest ułatwione, ale także polskie kabarety, które są ponoć dosyć oryginalnym zjawiskiem, ale kiedyś były zjawiskiem ciekawym. No tak, nei zawsze, bo jak ogląda się początki KMN choćby to też facepalm twarz rumieńcem przyozdabia, ale to było raczej co najwyżej nieśmieszne i nieporadne, natomiast starało się być jako tako inteligentne i nie skrajnie, a często wcale, prostackie.
A teraz jak widzę polski kabaret to coraz częściej jest mi smutno
Pamiętam jak majac te kilka-wczesne kilkanaście lat czekało się na jakiś nowy program akbaretowy albo dwa czy trzy festiwale do roku i chłonęło się zazwyczaj świetny, błyskotliwy mniej lub bardizej, ale zazwyczaj naprawdę świetny humor, a wiele skeczy pamięta do dzisiaj. Najlepsze lata Konia Polskiego, KMN, Ciach... A teraz? Niestety nie umiem i niespecjalnie lubię serfować po falach YT, ale amerykanscy i brytyjscy stand-uperzy nie tylko biją na głowę tych polskich, którzy nei istnieją, więc zadanie jest ułatwione, ale także polskie kabarety, które są ponoć dosyć oryginalnym zjawiskiem, ale kiedyś były zjawiskiem ciekawym. No tak, nei zawsze, bo jak ogląda się początki KMN choćby to też facepalm twarz rumieńcem przyozdabia, ale to było raczej co najwyżej nieśmieszne i nieporadne, natomiast starało się być jako tako inteligentne i nie skrajnie, a często wcale, prostackie.
A teraz jak widzę polski kabaret to coraz częściej jest mi smutno