13 Kwi 2014, Nie 10:57, PID: 389182
U mnie mama wie, że mam fobię, ale do końca tego nie rozumie. Niby się stara, ale czasem po tym co powie widać, że dla niej to coś czego nigdy tak w pełni nie zrozumie. Ale i tak jest jedyną osobą z rodziny, której mogę powiedzieć co mnie dręczy. Często jednak mam po tym wyrzuty sumienia i myślę, że nie powinnam nic o tym mówić. Ojciec nie wie, ale chyba bym musiała zgłupieć, żeby mu powiedzieć. Jego to i tak nie interesuje. Z reszty rodziny też nikt nie wie, ale podobnie jak w przypadku ojca, nie czuję potrzeby tego opowiadać, bo wiem, że żadnego wsparcia z ich strony bym nie otrzymała.