27 Maj 2014, Wto 8:23, PID: 394002
Na chwilę obecną w ogóle się tego nie wstydzę (bo i czemu się wstydzić skoro nikogo nie obchodzę?). Chociaż kiedyś było inaczej, przesiedziałem dużo czasu w domu "bo przecież nie mam znajomych, więc nie mam co robić". Potem doznałem oświecenia, że przecież można żyć samemu po swojemu. No, może picie do lustra to nie jest najlepszy pomysł, ale wyjść z domu można samemu Fakt, myślałem że w ten sposób znajdę jakieś znajomości, takich póki co brak i to trochę boli, ale co tam może będzie lepiej. A na ryjbuku mam chyba pięciu znajomych i jest mi z tego powodu bardzo wszystko jedno