17 Wrz 2014, Śro 17:33, PID: 411664
mocart napisał(a):KAZDY rodzaj otylosci zasluguje na pogarde i koniec kropka.
absolutnie zaden stan psychiczny depresja, smierc kotka, rzekoma chęć odreagowania czegoś tam, uwarunkowanie genetyczne (ktore mozna oszukac), czy choroba metaboliczna nie jest zadnym alibi ani usprawiedliwieniem do wygladania jak gowno. znajomy ma niedoczynnosc tarczycy, bierze caly czas leki, i jednoczesnie o siebie DBA, i wyglada lepiej niz jedna zdrowa osoba, takze prosze mi nie ciskac takich slabych kitow ze niby choroba to przyzwolenie na bycie obrzydliwym, bo tak nie jest.
ktos powie- ale przeciez grubi ludzie nie robia ci zadnej krzywdy, daj im spokoj- no niestety ale robią, wprawiaja mnie w obrzydzenie i nie smak, co gorsza w sytuacjach gdy cos pije lub jem, postawcie sie na moim miejscu, jak byscie sie czuli? no wlasnie...
Mocart nie wiem co w Ciebie wstąpiło...
To co mówisz jest niewłaściwe. Nie obrażaj ludzi.
W sytuacji gdy pijesz i jesz odczuwasz szczególnee obrzydzenie. Czy Ty nie reagujesz tak agresywnie bo obawiasz się, że przytyjesz, a otyli ludzie są ilustracją Twoich leków?
Można nie wygladać pięknie z różnych powodów. Patrzenie na ludzi, którzy nie sa piękni nie musi byc przyjemne, jednak ja nie zgadzam się na pogardliwe traktownie ludzi z powodu ich wyglądu.
Zas ktos był zmeczony więc nie powinien jechać skoro nie był w stanie psychofizycznym pozwalającym prawidłowe zachowanie jako kierowca. Nie ważna dlaczego nie był, że musiał jechać, że nie wiedział jak bardzo jestzmeczony. Zgodnie z Twoja i Mocarta logiką postapił tak jak nie powinien i poniósł słuszne konsekwencje. Mnie to się kojarzy z kopaniem leżacego.