01 Lis 2014, Sob 15:55, PID: 418834
No to jestem wśród swoich . Mam to samo, omijam przystanku autobusowe i w szczeóglności większa grupę ludzi, która idzie w moim kierunku.
Za to jest coś dziwnego w moim przypadku, normalnie się czuję gdy jest baaaaardzo duzo ludzi w jednym miejscu np. koncert. Wtedy moja świadomośc mi podpowiada, że jest tyle ludzi, że nikt nie będzie zwracał na innych uwagę. Po pierwsze, bo wszyscy przyszli na koncert i na tym się skupią, a nie obserwowaniu innych, a po drugie jestem jakby schowany w tłumie i do grona tych paru osób wkoło mnie jakoś się przyzwyczaję, bo i tak nie musimy rozmawiać. Ale ulica, przystanki czy galeria ? o nieee, z tym mam zawsze problemy.
Za to jest coś dziwnego w moim przypadku, normalnie się czuję gdy jest baaaaardzo duzo ludzi w jednym miejscu np. koncert. Wtedy moja świadomośc mi podpowiada, że jest tyle ludzi, że nikt nie będzie zwracał na innych uwagę. Po pierwsze, bo wszyscy przyszli na koncert i na tym się skupią, a nie obserwowaniu innych, a po drugie jestem jakby schowany w tłumie i do grona tych paru osób wkoło mnie jakoś się przyzwyczaję, bo i tak nie musimy rozmawiać. Ale ulica, przystanki czy galeria ? o nieee, z tym mam zawsze problemy.