26 Lis 2014, Śro 23:10, PID: 422864
Nie chodzi o pocieszanie się, że inni mają gorzej.
Tylko spojrzenie na swoje życie z innej perspektywy, tak aby skłonić do głębszej refleksji.
Oglądając ten materiał filmowy, nie cieszyłem się, że inni mają gorzej.
Tylko im bardzo współczułem i poczułem, że moje wcześniejsze rozterki są niczym w porównaniu do problemów tych ludzi, którzy mają autentyczną świadomość zbliżającej się śmierci.
Czy jesteście wstanie sobie wyobrazić teraz, że zamiast zamartwiać się swoją chorobą, bylibyście nieuleczalnie chorzy (możecie umrzeć następnego dnia) i nadal byście się przejmowali fobią społeczną?
Tylko spojrzenie na swoje życie z innej perspektywy, tak aby skłonić do głębszej refleksji.
Oglądając ten materiał filmowy, nie cieszyłem się, że inni mają gorzej.
Tylko im bardzo współczułem i poczułem, że moje wcześniejsze rozterki są niczym w porównaniu do problemów tych ludzi, którzy mają autentyczną świadomość zbliżającej się śmierci.
Czy jesteście wstanie sobie wyobrazić teraz, że zamiast zamartwiać się swoją chorobą, bylibyście nieuleczalnie chorzy (możecie umrzeć następnego dnia) i nadal byście się przejmowali fobią społeczną?