10 Lip 2008, Czw 22:10, PID: 42608
Ja tam specjalnie lepiej się nie poczułem, gadałem bez stresu raczej, no ale spodziewałem się cudotwórce oszałamiającego a zobaczyłem po prostu zwykłego cywila ze swoimi wadami i zaletami, błędami językowymi, ruchami nie do końca zgodnymi z normą.
Heh, nie wiem jak to wygląda ale się jej gapiłem w dekolt non-stop, u facetów to jest w rozporek...wniosek?Faceci bardziej onieśmielają.
W ogóle ona gadała abstrakcyjnie, no nie wiem czy mi propaganda pomoże, widzę że sam muszę sobie pomóc, myślałem że ktoś mnie poprowadzi.
Heh, nie wiem jak to wygląda ale się jej gapiłem w dekolt non-stop, u facetów to jest w rozporek...wniosek?Faceci bardziej onieśmielają.
W ogóle ona gadała abstrakcyjnie, no nie wiem czy mi propaganda pomoże, widzę że sam muszę sobie pomóc, myślałem że ktoś mnie poprowadzi.