02 Sty 2015, Pią 22:24, PID: 427996
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Sty 2015, Pią 23:02 przez ucieczka.)
O wielki makaroniasty (chcialam napisać "jezu" ale się zreflektowałam), wy na serio?
Fobiczny, jaka genetyka, jeśli rodzice ewidentnie fobii nie mają?
Illu, skąd w ogóle takie wnioski?
Borsuku drogi, do psychologa zawsze może Cię zaprowadzić rodzeństwo albo rodzice, jeśli tylko jesteś w stanie im powiedzieć że to dla Ciebie problem- bo z tego co dotychczas napisałeś wnioskuję, że nie mają do Ciebie pretensji o to, że unikasz ludzi? W każdym razie od zapisania się do psychiatry/psychologa do wizyty zwykle mija trochę czasu (chyba że pójdziesz prywatnie), więc może zdążysz się oswoić z tym faktem i przemyśleć, z czym przede wszystkim masz problem i co chciałbyś przekazać (zawsze możesz przygotować notatki, gdybyś nie mógł się wysłowić-sama tak czasem robiłam). Powodzenia.
Z własnego doświadczenia poleciłabym sprawdzić, czy unikanie ludzi nie jest w Twoim przypadku konsekwencją długotrwałych niedoborów/chorób autoimmunologicznych.
Fobiczny, jaka genetyka, jeśli rodzice ewidentnie fobii nie mają?
Illu, skąd w ogóle takie wnioski?
Borsuku drogi, do psychologa zawsze może Cię zaprowadzić rodzeństwo albo rodzice, jeśli tylko jesteś w stanie im powiedzieć że to dla Ciebie problem- bo z tego co dotychczas napisałeś wnioskuję, że nie mają do Ciebie pretensji o to, że unikasz ludzi? W każdym razie od zapisania się do psychiatry/psychologa do wizyty zwykle mija trochę czasu (chyba że pójdziesz prywatnie), więc może zdążysz się oswoić z tym faktem i przemyśleć, z czym przede wszystkim masz problem i co chciałbyś przekazać (zawsze możesz przygotować notatki, gdybyś nie mógł się wysłowić-sama tak czasem robiłam). Powodzenia.
Z własnego doświadczenia poleciłabym sprawdzić, czy unikanie ludzi nie jest w Twoim przypadku konsekwencją długotrwałych niedoborów/chorób autoimmunologicznych.