14 Sty 2015, Śro 16:04, PID: 429798
Nie twierdzę, że nie zawierają, znam z własnego otoczenia osoby, które czują się fajniejsze jak spotykają się z fajnym chłopakiem/dziewczyną, to powszechne zajwisko. Ale czy dobre?
Mnie chodziło raczej o to, że znalezienie sobie partnera/ki samo w sobie fobii nie wyleczy. Może podnieść na chwilę samoocenę, to prawda, ale jesli ten związek będzie opierać się tylko na tym, to nie przetrwa. Bo tutaj dziewczyny pisały, że jakby ktoś na nie zwrócił uwagę to poczułby sie lepiej, byłyby pewniejsze siebie, ok, ale jeśli to jest bez wzajemności (czyli jestem z jakimś chłopakiem bo mu sie podobam, a ja jestem zbyt fobiczna by mieć własne zdanie, preferencje), to będzie to tylko wykorzystywanie drugiej osoby do własnych celów. No i sprzyja uzależnieniu się od tej osoby i trwaniu w związku tylko dla tego, bo bez niej jest się nikim.
Także jestem za tym by sameu popracowac nad własną fobią a potem angażowac się w relacje, ale zdaje sobie też sprawę, że jak ktoś zwraca na nas, fobików, uwagę, to działa jak afrodyzjak i czasem trudno sie oprzeć.
Mnie chodziło raczej o to, że znalezienie sobie partnera/ki samo w sobie fobii nie wyleczy. Może podnieść na chwilę samoocenę, to prawda, ale jesli ten związek będzie opierać się tylko na tym, to nie przetrwa. Bo tutaj dziewczyny pisały, że jakby ktoś na nie zwrócił uwagę to poczułby sie lepiej, byłyby pewniejsze siebie, ok, ale jeśli to jest bez wzajemności (czyli jestem z jakimś chłopakiem bo mu sie podobam, a ja jestem zbyt fobiczna by mieć własne zdanie, preferencje), to będzie to tylko wykorzystywanie drugiej osoby do własnych celów. No i sprzyja uzależnieniu się od tej osoby i trwaniu w związku tylko dla tego, bo bez niej jest się nikim.
Także jestem za tym by sameu popracowac nad własną fobią a potem angażowac się w relacje, ale zdaje sobie też sprawę, że jak ktoś zwraca na nas, fobików, uwagę, to działa jak afrodyzjak i czasem trudno sie oprzeć.