08 Maj 2015, Pią 16:37, PID: 444784
Pierwsze spotkanie to zawsze gra w podchody i próba wypadania na kogoś innego, by po prostu się przypodobać.
Przynajmniej tak jest u tej osoby, której bardziej zależy i sama siebie uważa za tą "gorszą".
A jeżeli są to spotkania w większym gronie to już mamy konkretny teatrzyk.
Potrzeba naprawdę wielu spotkań sam na sam, by zacząć dostrzegać prawdziwe oblicze drugiej osoby.
Przynajmniej tak jest u tej osoby, której bardziej zależy i sama siebie uważa za tą "gorszą".
A jeżeli są to spotkania w większym gronie to już mamy konkretny teatrzyk.
Potrzeba naprawdę wielu spotkań sam na sam, by zacząć dostrzegać prawdziwe oblicze drugiej osoby.