10 Lip 2015, Pią 17:25, PID: 453240
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Lip 2015, Pią 18:02 przez PonuryWiksiarz.)
Tak jak pisałem wcześniej w tym wątku, wprowadziłem się do akademika na wakacje w celu znalezienia tymczasowej pracy. W ciągu tego tygodnia porozsyłałem CV gdzie się dało i jak na razie nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Wiem, że samo aplikowanie przez maila jest jednym z najmniej efektywnych sposobów na szukanie pracy, ale ciężko jest mi się przemóc, żebym szukał tymczasowego zatrudnienia w inny sposób tym bardziej, że muszę przetrwać objawy odstawienia psycho(. Co prawda nie są aż tak nasilone, jak u co niektórych, ale trochę mi przeszkadzają w codziennym funkcjonowaniu.
Kurna, jak nie dostanę pracy w tym miesiącu to chyba dostanę (za przeproszeniem) k**wicy! Przyszły miesiąc odpada, bo jest zarezerwowany na praktyki (załatwione po znajomości), a we wrześniu muszę uczyć się do sesji poprawkowej. Im wcześniej nabędę doświadczenie zawodowe, tym lepiej, bo jeszcze nigdy nigdy nie pracowałem.
Jak czytam posty użytkowników, którzy do 24 roku życia nie pracowali i mają problem ze znalezieniem pracy, to nieraz wpadam w paranoję i wmawiam sobie, że koniecznie muszę mieć TERAZ jakąkolwiek pracę, bo za 2 lata też będę miał tyle lat i nie chcę obudzić się z ręką w nocniku.
Kurna, jak nie dostanę pracy w tym miesiącu to chyba dostanę (za przeproszeniem) k**wicy! Przyszły miesiąc odpada, bo jest zarezerwowany na praktyki (załatwione po znajomości), a we wrześniu muszę uczyć się do sesji poprawkowej. Im wcześniej nabędę doświadczenie zawodowe, tym lepiej, bo jeszcze nigdy nigdy nie pracowałem.
Jak czytam posty użytkowników, którzy do 24 roku życia nie pracowali i mają problem ze znalezieniem pracy, to nieraz wpadam w paranoję i wmawiam sobie, że koniecznie muszę mieć TERAZ jakąkolwiek pracę, bo za 2 lata też będę miał tyle lat i nie chcę obudzić się z ręką w nocniku.